Co zamierza Napoleon pl
Akcja którą mamy okazję obserwować została wykorzystana przez Polską grupę osób zajmującą się pozycjonowaniem. Ich działanie spowodowało że właściwa strona projektu znajduje się poza pierwszą dziesiątką wyników. W zamian prezentowane są strony osób które zajmują się pozycjonowaniem.
Co zamierza Napoleon pl
Akcja reklamowa która od kliku dni gości w mediach, uruchomiła wyobraźnię osób zajmujących się pozycjonowaniem. Fraza która jest promowana a mianowicie „Co zamierza Napoleon pl”, pierwotnie miała prowadzić do nowej strony. Plan agencji IT która wspomaga projekt zakładał maksymalne ukrycie przed dociekliwymi kto stoi za całą akcją reklamową. Chodziło o to aby ludzie przez te kilka dni zjadała od wewnątrz ciekawość za każdym razem gdy widzą lub słyszą reklamy z Napoleonem Bonaparte.
Forma reklamy zgodnie z planem ma zasiać ziarno ciekawości w umysłach Polaków. Tak chodzi o wszystkich którzy mieszkają w Polsce. Duża firma zamierza wejść na nasz rodzimy rynek ze swoją ofertą. Tak naprawdę my już wiemy kto za tym stoi. Jednak nie zdradzimy tak szybko o kogo chodzi. Rzeczona firma już od dwóch lat działa na Polskim rynku. Jednak do tej pory nie oferowała swoich usług Polakom a jedynie ich zatrudniała. Dwa spoty reklamowe które obserwowaliśmy w telewizji jedynie wzbudzają ciekawość. Osoby dociekliwe i lubiące grę słów mogą pobawić się w detektywów. Większość szczegółów w obu filmach zdradza firmę która stoi za całą akcją reklamową. Jednak główny cel prezentowanych spotów to skierowanie ludzi na stronę która do niedawna była pod nową frazą w wyszukiwarkach a mianowicie „Co zamierza Napoleon pl”.
Atak na frazę „Co zamierza Napoleon pl”
W momencie startu kampanii reklamowej, fraza składająca się z dwóch słów kluczowych i dwóch pomocniczych tak zwanych rozszerzających, była praktycznie nieużywana. Kilka wzmianek na temat samego Napoleona ale ze stron które łatwo przeskoczyć za pomocą konkretnej nazwy domeny, idealnie pasującej do frazy kluczowej wpisywanej przez internautów skierowanych na ten trop poszukiwań przez reklamę w telewizji lub radiu. Jednak już w pierwszych dniach zaobserwowaliśmy że osoby zajmujące się pozycjonowaniem próbują wykorzystać akcję reklamową do własnych celów. Ze względu iż fraza „Co zamierza Napoleon pl” była słabo obsadzona przez konkurencję rywalizującą o pierwszą dziesiątkę wyników, łatwo było zająć pierwsze pozycje i zepchnąć reklamowaną stronę do drugiej dwudziestki. W pierwszych dniach, akcja była okrojona, jedynie jedna osoba która pisze bloga o SEO zamieściła artykuł. Szybko został on podlinkowany co sprawiło że znalazł się na pierwszej pozycji. Informacja ta oraz sposób szybko trafił do pozostałych osób które zajmują się technikami wpływania na wyszukiwarki. I ruszyła lawina treści które walczyły o pierwszą dziesiątkę. Firma która rozkręciła cała akcję reklamową została zmuszona do wykupienia reklam adWords aby zapanować nad pierwszą stroną wyników w wyszukiwarce.
Czy obserwujemy nową metodę na pozyskanie ruchu ?
Czy osoby blogujące odkryły właśnie nowy sposób na wykorzystanie cudzej akcji reklamowej ? Wychodzi na to że tak właśnie się stało. Prawdopodobnie przez przypadek ale odkryto nowy sposób podbierania internautów. Gdy firma reklamuje się na frazy które są rzadko wpisywane przed reklamą, to łatwo zdobyć pierwsze pozycje. Jednak teraz gdy rozkręciła się karuzela zainteresowania tą frazą, każdy kto zna się na pozycjonowaniu walczy o swój kawałek tortu w postaci kilku tysięcy odwiedzających.
Częstotliwość wyświetlania reklam jest tak duża że w pierwszych dniach strony z pierwszej dziesiątki zostały odwiedzone przez kilka milionów osób. To potężna reklama za którą osoby pozycjonujące nikomu nie musiały płacić.