Sobota 27 lipca 2024
Logo stowarzyszenia SEO

WP i LH uporały się z informacją o indeksowaniu

WP i LH uporały się z informacją o indeksowaniu

Niedawno opublikowaliśmy artykuł własnego autorstwa o przydatności artykułów sponsorowanych kupowanych na największych hubach, gdzie spotykają się reklamodawcy z wydawcami w segmencie treści SEO. Jak widać kilka tygodni po publikacji, zarządcy hubów takich jak LH i WP wprowadzili wymagane poprawki.


Wprowadzenie nowego modułu


Dwa największe huby łączące reklamodawców wraz z wydawcami stron internetowych wprowadziły dodatkowe moduły do swojego oprogramowania. Nowości pozwalają na monitorowanie stanu indeksowania zakupionych treści. Dodatkowo w jednym z serwisów dostępny jest system informujący o stanie indeksowania całej strony.




To spory krok do przodu od października 2021 roku. To od tamtej pory Google zaprzestało spontanicznego indeksowania adresów internetowych w odstępach raz na trzy dni. W wyniku zatrzymania procesu spontanicznego indeksowania, wynikły problemy z dostarczaniem informacji o nowych treściach produkowanych przez właścicieli stron internetowych a także treści marketingowych umieszczanych na cudzych portalach. Niby nic a robi wielką różnicę. Treści opublikowane w internecie ale nie zindeksowane nie mają wpływu na pozycję strony w wyszukiwarce. Czego Google nie wie tego nie weźmie pod uwagę wyliczając pozycję strony. A za artykuł trzeba zapłacić.




Nasz ostatni artykuł


Niedawno, zaledwie kilka tygodni temu opublikowaliśmy informację na temat przydatności kupowania artykułów sponsorowanych, które nie są indeksowane przez wyszukiwarkę. Od tamtej pory WP oraz LH wprowadziły dodatkowe moduły, które monitorują stan indeksowania zamówionych treści. Jest to bardzo dobre posunięcie.




LH i WP idą do przodu


Działania zarządów wspomnianych hubów wymiany treści idą w dobrym kierunku. Pieniądze reklamodawców będą na pewno teraz lepiej wykorzystane. A portale o lepszej indeksacji zyskają na popularności wśród reklamodawców. Ten krok również uświadomi wydawcom że otoczenie się zmieniło, Google wprowadziło zmiany i trzeba się do tego przyzwyczaić. Chodzi o to że nadal bardzo dużo wydawców ignoruje konieczność indeksowania artykułów które zostały opłącone przez klientów.




Testy pokazały prawdę


Przed opublikowaniem wcześniejszego artykuły poprosiliśmy o współpracę osoby, które kupują dużo treści w internecie. Chodziło o dostęp do osób, które w ostatnich 12 miesiącach zakupiły około 300 artykułów. Po upływie 12 miesięcy, przeprowadziliśmy audyt widoczności zakupionych treści. W teście brało udział 4 pośredników w wymianie treści reklamowej w internecie. Każdy z nich miał zakupionych powyżej 300 artykułów w ostatnich 12 miesiącach w popularnych hubach. Wszyscy informowali że po sprawdzeniu stanu indeksowania zakupionych treści szacunki to od 100 do 120 artykułów zindeksowanych na 300 opublikowanych. To oznacza że w najbardziej pomyślnym scenariuszu aż 180 artykułów wyło zakupionych bezcelowo. Po prostu wyrzucono pieniądze w błoto.